Zasady udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej
Wiedza o tym, jak udzielić pierwszej pomocy, jest niezmiernie istotna, ponieważ potencjalnie każdy z nas może być świadkiem wypadku lub też innej sytuacji, która będzie stanowiła zagrożenie dla życia lub zdrowia drugiej osoby. Wówczas konieczne będzie podjęcie odpowiednich działań, umożliwiających podtrzymanie życia poszkodowanego lub zminimalizowanie skutków zajścia do czasu przyjazdu zespołu ratunkowego. Tłumaczymy, jak wygląda proces udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej i o czym należy pamiętać.
Dlaczego pierwsza pomoc jest tak ważna?
Kiedy osoba poszkodowana przestaje oddychać, a krążenie staje się niewydolne, to już po upływie 4 minut w jej mózgu zachodzą nieodwracalne zmiany związane z brakiem odpowiedniej ilości tlenu. Najbardziej wrażliwa na niedotlenienie jest kora mózgowa, czyli ta część układu nerwowego, która jest odpowiedzialna za świadomość człowieka. Zazwyczaj w tak krótkim czasie na miejsce zdarzenia nie zdąży dojechać karetka, dlatego udzieleniem pierwszej pomocy powinni zająć się świadkowie. Wiele osób boi się podjęcia jakichkolwiek kroków z obawy przed popełnieniem błędów. Jednak nawet amatorsko przeprowadzona resuscytacja może zwiększyć szanse przeżycia uczestnika wypadku. Warto również pamiętać, że zgodnie z aktualnym w Polsce prawem, istnieje obowiązek niezwłocznego podjęcia czynności ratunkowych w przypadku bycia świadkiem sytuacji, która może zagrażać życiu lub zdrowiu osób postronnych.
Po pierwsze – bezpieczeństwo
Głównym zadaniem osoby, która udziela pomocy, powinno być zapewnienie bezpieczeństwa sobie, poszkodowanemu oraz znajdującym się w pobliżu ludziom. W tym celu należy dokładnie sprawdzić miejsce zdarzenia i dokonać oceny sytuacji – na tym etapie kluczowe jest wyeliminowanie wszelkich możliwych zagrożeń, zwłaszcza w obszarze, gdzie zostanie udzielona pomoc. O ile to możliwe, warto odpowiednio zabezpieczyć teren – w przypadku np. kolizji wystarczy do tego trójkąt ostrzegawczy.
- Ratownik powinien również stosować środki ochrony osobistej, takie jak jednorazowe rękawiczki oraz maseczka do sztucznego oddychania. Osoba poszkodowana może być bowiem nosicielem wirusa HIV, HBV, HCV, a obecnie również COVID-19, dlatego wykluczenie ryzyka zakażenia poprzez kontakt z krwią jest tak ważne
– tłumaczy nam specjalista z firmy - BHP Proper, organizatora szkoleń pierwszej pomocy.
Pierwsza pomoc krok po kroku
Przed podjęciem właściwych działań ratunkowych należy najpierw dokonać oceny bezpieczeństwa, zarówno własnego, jak też pozostałych uczestników zdarzenia. Niezbędne jest również określenie sytuacji, z jaką mamy do czynienia, ponieważ takie incydenty, jak np. wypadek komunikacyjny, pożar czy też wyciek gazu mogą generować odmienne zagrożenia. Ostatni krok to odpowiednie zabezpieczenie miejsca zdarzenia – w razie wypadku drogowego może to być np. wystawienie trójkąta ostrzegawczego.
Poniższa lista opisuje, jak powinno wyglądać udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej do czasu przyjazdu odpowiednich służb.
Ocena stanu poszkodowanego – na samym początku należy sprawdzić, jak osoba poszkodowana reaguje na bodźce. Najprostszym sposobem, aby to zrobić, jest delikatne, ale zdecydowane potrząśnięcie za ramiona oraz zapytanie, co się stało. Jeżeli poszkodowany odpowiada, to należy zostawić go w pozycji zastanej (o ile nie zagraża to jego bezpieczeństwu) i wezwać pomoc.
Udrożnienie dróg oddechowych – w sytuacji, gdy poszkodowany nie reaguje, to jest najprawdopodobniej nieprzytomny. Normalnie należałoby udrożnić drogi oddechowe (w tym celu wyjmuje się wszelkie ciała obce z ust osoby poszkodowanej oraz odchyla jej głowę do tyłu). Obecnie, w związku z zagrożeniem epidemiologicznym, nie zaleca się jednak tej procedury.
Sprawdzenie oddechu – polega na dokonaniu oceny, czy u osoby poszkodowanej występuje akcja krążeniowo-oddechowa. Aby to zrobić, zwyczajowo przykłada się ucho do ust poszkodowanego i umieszcza dłoń na jego klatce piersiowej – w ten sposób można poczuć, usłyszeć lub zobaczyć nawet płytki oddech. Jednak zgodnie z nowymi wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji, należy unikać umieszczania twarzy przy ustach i nosie poszkodowanego – wszystko po to, aby zminimalizować ryzyko potencjalnego zakażenia. Jeżeli uda się wykryć oddech, to osobę układa się w pozycji bocznej ustalonej i wzywa zespół ratunkowy.
Wezwanie pomocy – jeśli poszkodowany nie oddycha, konieczne jest wezwanie pogotowia ratunkowego, dzwoniąc pod numer 112 lub 999. Dyspozytorowi należy powiedzieć, kto dokonuje wezwania, jaki to rodzaj wypadku, gdzie doszło do zdarzenia, ile jest ofiar oraz czy potrzebne jest wsparcie dodatkowych służb. Najważniejsza zasada - nigdy nie wolno rozłączać się pierwszemu.
Resuscytacja krążeniowo-oddechowa (RKO) – w oczekiwaniu na przyjazd służb, należy przeprowadzić masaż serca w schemacie 30 uciśnięć na 2 wdechy. Procedurę wykonuje się tak długo, aż na miejsce przybędzie zespół ratunkowy lub osoba poszkodowana zacznie samodzielnie oddychać. W związku z pandemią koronawirusa zaleca się zasłonięcie ust poszkodowanego szmatką lub ręcznikiem przed rozpoczęciem uciskania klatki piersiowej. W ten prosty sposób można skutecznie zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa w powietrzu. Po zakończonej resuscytacji należy dokładnie umyć lub zdezynfekować ręce – najlepiej żelem na bazie alkoholu. Jeżeli istnieje podejrzenie, że poszkodowany był nosicielem COVID-19, trzeba skontaktować się z lokalnymi władzami medycznymi.
Zasady związane z udzielaniem pierwszej pomocy mogą wydawać się skomplikowane, zwłaszcza gdy działa się pod presją i wpływem emocji. Z tego powodu warto zdecydować się na uczestnictwo w szkoleniu z pierwszej pomocy, które nie tylko umożliwi utrwalenie wiedzy i dogłębne zrozumienie poszczególnych działań, ale pozwoli także przećwiczyć samodzielne przeprowadzanie resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana